sztuka ze smakiem
by magda on Jan.20, 2010, under Art News, eclusier exhibitions, eclusier press TV
Sztuka ze smakiem
Autor: Piotr Gulbicki
Niedziela, 01. Listopad 2009 10:43
-——————————————————————————-
Jest coś dla ducha, jest coś dla ciała; dzisiaj po włosku, potem – inne nacje. Sztuka różnych narodów w oprawie narodowych przysmaków. Dochód wspomoże charytatywny projekt Minerva.
Stoły zastawione jedzeniem. Są dania na ciepło i na zimno; są przekąski i bardziej wyszukane potrawy. Również takie, których próżno szukać w londyńskich restauracjach. Oprócz polskich, cieszą oko specjały kuchni włoskiej.
– Od lat organizuję różne artystyczne wystawy, mam stały kontakt z twórcami z wielu krajów. Niemal codziennie otrzymuję pytania o następne imprezy, stąd pomysł zrobienia czegoś oryginalnego, połączenia pokazu sztuki z degustacją jedzenia. Bo przecież – jeśli się głębiej zastanowić – obie te dziedziny od wieków tworzą kulturalny profil danego narodu – mówi inicjatorka imprezy Magdalena Rutkowska.
Ta mieszkająca od dwudziestu lat w Londynie polska malarka, projektantka oraz realizatorka dźwięku podkreśla, że w sztuce – podobnie jak w kuchni – duży wpływ na końcowy efekt ma klimat oraz warunki ekonomiczno-społeczne w jakich żyjemy. Jedno wypływa z drugiego.
Pod gruzami
To był szok, największa tragedia we Włoszech od trzydziestu lat. Ponad 300 zabitych, kilka tysięcy rannych, 50 tysięcy ludzi bez dachu nad głową. Trzęsienie ziemi w Abruzzo, regionie w centralnych Włoszech, zebrało tragiczne żniwo. Wstrząsy z szóstego kwietnia były tak silne, że część miasteczek całkowicie obróciło się w gruzy.
Epicentrum kataklizmu znajdowało się w rejonie miasta L’Aquila, stolicy regionu. Zniszczone zostały wspaniałe zabytkowe budynki, a szczególnie ucierpiało średniowieczne śródmieście. Pomimo pomocy, jaka napłynęła i ciągle napływa z różnych stron świata, to ciągle kropla w morzu potrzeb – odbudowa zniszczeń potrwa jeszcze wiele lat.
- Po tej tragedii napłynęło do mnie wiele listów mówiących o ludzkich tragediach, ale także o wspaniałej sztuce tego regionu leżącej teraz pod gruzami. Postanowiliśmy działać, by pomóc mieszkańcom L’Aquili w odbudowie ich kulturowego dziedzictwa. Tak zrodził się projekt Minerva – mówi Magdalena Rutkowska, której w realizacji tego przedsięwzięcia od początku pomaga jej francuska przyjaciółka, znana malarka zakotwiczona w Londynie Blandine Martin.
Róża dla królowej
Restauracja The Knaypa, londyńska dzielnica Hammersmith. Coraz więcej ludzi, lokal powoli zapełnia się gośćmi. Przeplatają się różne języki; słychać włoski, grecki, węgierski, polski, angielski… Są dziennikarze Telewizji Polonia, przygotowujący materiał na temat projektu Minerva, są przedstawiciele różnych nacji, są ludzie różnych profesji. Głównie artyści, chociaż nie tylko. Na stołach króluje jedzenie, na ścianach – obrazy.
Jak przyznaje Luisa Cotardo, dzisiejsze spotkanie ma swój specyficzny klimat. – Sztuka, kuchnia, ciekawi ludzie… To wszystko znakomicie się uzupełnia. No i szczytny cel, na który zostaną przeznaczone zebrane fundusze – mówi Luisa, która swego czasu pracowała w ambasadzie włoskiej w Paryżu, a potem zasłynęła jako dziennikarka serią wywiadów ze znanymi ludźmi. W głębi duszy jest jednak artystką, specjalizuje się w tworzeniu róż z masy papierowej metodami starożytnych rzymian. Jeden z takich niecodziennych kwiatów otrzymała brytyjska królowa Elżbieta II na swoje osiemdziesiąte urodziny; można je również zobaczyć przy statuetkach świętych w znanych kościołach w Italii.
- Dzisiaj w Knaypie jest dzień włoski, na dobry początek. W kolejnych tygodniach swoją twórczość i kulinarne specjały – które symbolicznie kosztują po dwa funty, chociaż można płacić według uznania – zaprezentują Brytyjczycy, Węgrzy, Hindusi oraz Polacy – opowiada Blandine Martin, dodając, że udostępniona będzie księga do głosowania na najlepszą pracę oraz najsmaczniejszą potrawę, a artyści, którzy zdobędą najwięcej głosów, zostaną zaproszeni na wspólny, przedświąteczny obiad. Tuż przed Bożym Narodzeniem.
Wenecja, Paryż, Nowy Jork
Teraz Knaypa, a wcześniej Instytut Kultury Włoskiej w Londynie. To tam w czerwcu odbyła się aukcja dzieł sztuki, z której cały dochód został przesłany do L’Aquli na wsparcie odbudowy kościoła Santa Maria del Suffragio. To jeden z najciekawszych historycznych obiektów tego regionu, a – co ciekawe – jedną z jego donatorek jest żona prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego, pochodząca z tamtych okolic słynna modelka Carla Bruni.
– Nasza londyńska aukcja zakończyła się dużym sukcesem. W projekt włączyło się wielu znanych artystów spontanicznie ofiarowując swoje prace, czego pokłosiem były propozycje zorganizowania kolejnych imprez. Niebawem podobne przedsięwzięcie planujemy w Wenecji, a potem w Paryżu i Nowym Jorku – opowiada Magdalena Rutkowska i przyznaje, że plany związane z projektem Minerva są znacznie szersze. – Obiektów sztuki potrzebujących wsparcia nie brakuje, wiele takich wspaniałych, często unikatowych zabytków znajduje się w Polsce. Również i je będziemy chcieli wesprzeć.
Fot. Piotr Gulbicki